Brak aktywnych ankiet. |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
dzisiaj: 93, wczoraj: 129
ogółem: 832 560
statystyki szczegółowe
Wreszcie wygrywamy spotkanie ligowe i praktycznie zapewnia nam to utrzymanie się w lidze w tym sezonie. Pokonanym okazuje się osłabiona drużyny FC 72 Wrocław, która posiłkowała się grajkami będącymi w pobliżu boiska, szersza relacja w newsie.
Euro rozpoczęte to i po oglądaniu spotkań różnych reprezentacji ochota na grę wzrasta, a że Beyzymowie w końcu zaczęli rozgrywać spotkania w Playarenie to Ci, którzy zadeklarowali swoją obecność mogli dać upust żądzy gry. Pojawili się: Seba, Zibi, Wujas, Miszczyk, Maciek, Boban, Sajmon, Widża oraz Bandi nie pojawił się tylko Młody, który deklarował swoją obecność, a rano poinformował, że się nie zjawi. Miszczyk po raz kolejny już jak może się pojawić na meczu to z przymusu staje na bramce, dla nas to dobre rozwiązanie bo dziś miał parę świetnych interwencji, ale mamy nadzieje, że w końcu zobaczymy go na środku obrony ;) Co do ustawienia widać było, że ciężko idzie nam przystosowanie się do nowego, ale efekty jako takie są, zobaczymy jak będzie z tym podczas meczów z trudniejszymi rywalami. Dzisiaj chyba po raz pierwszy w obronie wystąpił Widża i trzeba przyznać, że przynajmniej z takim rywalem jaki dziś był radził sobie dobrze i grał nawet lepiej niż kiedy grywał z przodu. Mimo słabej kondycji, dobre spotkanie rozegrał dzisiaj Zibi, często włączając się do akcji ofensywnych po lewej stronie boiska. Słabszy mecz rozegrał Sajmon, każdy wie, że stać go na dużo więcej plus zachowanie pod bramką przeciwników bardzo przypominające pewne zagranie Balotellego (http://www.youtube.com/watch?v=XwHEhvGAQGo):P. Boban zagrał poprawnie, ale widać, że trochę brakowało mu w pewnych momentach jeszcze sił, czasem sam prosił wcześniej o zmiany, ale teraz częściej będziemy grać więc pewnie niedługo wróci do lepszej kondycji. Mimo wszystko asysty dalej się go trzymają, dzisiaj 3 kolejne do kolekcji i wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji najlepszych asystentów tego sezonu. Co do Seby i Wujasa niewiele można napisać, grali na tym poziomie, do którego nas przyzwyczaili i nie wyróżnili się za bardzo. Najniższe oceny pomeczowe nieprzypadkowo przypadły Bandiemu, niestety od pewnego czasu Bandi szybko denerwuje się na boisku przez co spuszcza głowę, powoduje sporo strat i przestaje walczyć jak to miało miejsce parę spotkań temu, więcej walki Bandi, a będzie lepiej. Nadszedł czas na Man of the match - Maćka Różewicza, który wykazuje ostatnio dużą chęć do strzelania bramek. Dziś ustrzelil ich aż cztery z czego dwie bramki głową. Bardzo dużo się nabiegał wracał do obrony, dużo walczył w odbiorze i przy okazji asystował bo zaliczył również cztery, ale asysty. W drużynie przeciwnej zagrał Małysek, który rezygnuje z gry w Beyzymach poprzez braki czasowe. Co do spotkania, po pierwszej połowie było 3:2 dla Beyzymów, a mogłobyć wyżej, głupio stracone bramki spowodowały, że było troche nerwowo w obronie.W drugiej połowie skuteczność się poprawiła i spokojnie Beyzymowie kontrolowali przebieg gry na boisku. Najjaśniejsze postacie Miszczyk na bramce oraz Maciek. Oby więcej takich meczów, ale też z tymi trudnymi przeciwnikami.
Wiwat Beyzymowie!
FC Ojca Beyzyma | 5:6 | FC Błonie |
2013-06-30, 12:00:00 Zaporoska |
||
oceny zawodników » |