- autor: buszmen85, 2010-05-02 12:03
-
Zapraszam do zaległej relacji z rewanżowego meczu z Ołbinem Team.
Skład:
bramkarze: Stanik
defensywni: Seba, Jacek, Sprzedo, Wujas, Zibi, Puyol
ofensywni: Małysek, Adi, Maras, Boban, Pryku, Naryn
Rywal:
niepokonany w tym sezonie Ołbin Team, zdecydowany faworyt tego spotkania
Boisko:
Terenowa
Godzina rozpoczęcia:
18:15
Czas trwania:
75minut
Zmiany:
Przede wszystkim zmianialiśmy się w parach np Naryn z Prykiem itd. Ze wzglęgu na lekką kontuzję Seba pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie.
Mecz:
Pierwsza odsłona spotkania przebiegała na walce w środku pola. Obie drużyny próbowały skutecznie zaatakować ale klarownych sytuacji nie było zbyt wiele. Bramki padały po akcjach przypadkowych i indywidualnych błędach. Niestety o jeden za dużo popełniliśmy dlatego na przerwę schodziliśmy przegrywając 3:2. W drugiej części spotkania drużyna Ołbinu uporządkowała swoją grę, ich akcje były składniejsze co od raz przyniosło efekt. Ołbinianie odskoczyli nam z wynikiem. Chęci i ambicji w naszej drużynie na gonienie wyniku było naprawdę sporo, ale zawsze czegoś brakowało. A to za mocne podanie, a to piłka za plecy, a to brak ruchu na czystą pozycję. W samej końcówce jednak udało się, zaskoczyło. Przycisnęliśmy pewnych zwycięstwa oraz rozluźnionych przeciwników i szybko strzeliśmy kilka bramek. W ostatniej akcji meczu Seba silnym strzałem z dystansu był bliski strzelenia gola kontaktowa, ale nie udało się. Bramkarz wybronił a mecz zakończył się porażką 7:5. Szkoda.
Wnioski:
Zacznijmy od komplementowania drużyny przeciwnej. Ołbin Team to zdecydowanie najsilniejsza drużyna w naszej lidze.Różnica w porównaniu z innymi czołowami ekipami jest taka, że pomimo dobrej gry zespołowej, zawodnicy Ołbinu są bardzo skuteczni w indywidualnych pojedynkach. Nawet mimo braku wielu zawodników, w tym podstawowego bramkarza Kraszki, na boisku nie było tego widać. Piłka nożna to gra błędów, a w tym meczu popełniliśmy ich za dużo by liczyć na korzystny wynik. Godne pochwałe natomiast jest zaangożowanie drużyny w końcówce meczu. Podeszliśmy wysoko, z zębem czego efektem były 3 bramki z rzędu. Tak trzymać, oby takiej determinacji nie brakowało w najbliższych spotkania.