Brak aktywnych ankiet. |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
dzisiaj: 40, wczoraj: 30
ogółem: 832 378
statystyki szczegółowe
Tak oto wygląda harmonogram piłkarski na najbliżesze dni i myślę, że co tydzień będzie prowadzona taka rozpiska. W rozwinięciu newsa znajdą się krótkie relacje ze spotkań oraz podsumowanie. Swoją drogą przypominam o wpisywaniu w wątku swojej obecności, uczmy się dobrych nawyków na nowy sezon ! :).
15.06 - Pierwsze spotkanie towarzyskie mimo porażki trzeba zaliczyć do udanych. Ołbin Team to czołowa drużyna naszej ligi a mimo to prowadziliśmy wyrównaną walkę przez większość spotkania. Mecz z powodu braku wolnego boiska rozpoczął się o 18:30 na Grochowej. Pierwsza połowa spotkania to przede wszystkim nasza skuteczna gra wysokim pressingiem. Ołbin Team często tracił piłkę przed własnym polem karnym, dlatego na przerwę schodziliśmy prowadząc 4:2. W drugiej połowie jednak przeciwnik wziął się do roboty. Jak przez pierwsze 30 minut mieliśmy swobodę w rozgrywaniu tak teraz to oni podeszli do nas i.. zaczęły się problemy. Za bardzo się cofneliśmy, przez co Młody nie miał komu podawać piłek bez ryzyka. Wdarło się trochę chaosu w naszych liniach obrony i szybko Ołbin wyszedł na prowadzenie 6:5. W tym momencie mecz został przerwany bo przyszła grupa, która wynajmowała boisko i trzeba było zejść.
Po spotkaniu z Ołbinem rozegraliśmy drugie spotkanie na Zaporoskiej z jakąś ekipą. Przeciwnik miał pojęcie o piłce, byli dobrzy w indywidualnych pojedynkach.To było jednak za mało, znakomitą formą błysłął Naryna, który był skuteczny do bólu. Także swoje pięć minut miał Maras, który mimo kontuzji nogi wykazał się na bramce. W końcówce spotkania zabrakło nam zmian oraz sił i rywal trochę nadgonił, ale zwycięstwo 6:4 było i tak zasłużone.
17.06 - Patrząc na wynik można dojść do wniosku, że gorzej nam szło w rewanżowym sparing z Ołbinem. Nic bardziej mylnego. W tym spotkaniu dużo lepsza była gra niż sam wynik. Graliśmy po raz pierwszy na boisku przeciwnika, na tartanowej nawierzchni na Składowej w mocno okrojonym składzie. Nie mieliśmy żadnej zmiany, w polu grał Młody a na bramce stanął kontuzjowany Maras. Pierwsza połowa to wyrównaną gra z faworyzowaną drużyną Ołibnu Team. Mieliśmy sporo wypracowanych sytuacji podbramkowych a w obronie mimo braków kadrowych dobrze sobie poczynaliśmy. Na szczególną pochwałę zasługuje fakt że po raz pierwszy radziliśmy sobie z rozpoczynaniem akcji od bramki przy wysokim pressingu Ołbinu. Oczywiście nie wszystko się udawało, ale nie raz wyszliśmy z trudnej sytuacji w uporządkowany sposób, podając piłkę z nogi do nogi. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1 (Seba ustrzelił samobója :P). W drugiej osłonie meczu nie było już tak kolorowo. Wyraźnie zabrakło nam sił i zmian, dzięki czemu uwidoczniła się ogromna przewaga Ołbinu w lepszym wyszkoleniu technicznym jak i samej kondycji. Na domiar złego kontuzji nabawił się Puyol, którego zastąpił Rafał (zawodnik z Ołbinu) a w samej końcówce Kozioł. Ołbin Team miał w tej części mnóstwo sytuacji podbramkowej, ale nie ma co się dziwić, jak mało kto nadążał już za akcjami. Przy palącym słońcu przeciwnik odskoczył nam na 4 bramki i takim rezultatem zakończył się rewanż 2:6.
19.06 - Nasi wysoko wygrali z naszymi lub nasi wysoko przegrali z naszymi. Wyrównany wynik utrzymywał się do początku drugiej połowy, potem nasi już zdecydowanie odskoczyli naszym :P. Było śmiesznie, słonecznie i ślisko. Nigdy tak źle się nie grało na Pętli Krzyki, może to już czas zaprzestać tam grywać, wkońcu ktoś nabawi się kontuzji (najprędzej Maras zapewne ;) ). Na sparingowe granie zawitał dawny gracz z Beyzyma, Dawid. Nie grał niczego specjalnego ale po rocznym rozbracie z piłką i tak nie było najgorzej. Tym bardziej, że na boisku byli gorsi, a zwycięzców się nie osądza.
20.06 - Mieliśmy grać na Zaporoskiej, a graliśmy na Skwierzyńskiej. Miał być jeden mecz,a były dwa. Tak właśnie wyglądało niedzielne granie w piłkę nożną i niech żałują Ci którzy nie byli. Nastawienie naszej drużyny było na wskroś ofensywne, często do ataku podłączali się Jacek oraz Seba, zostawiając Bandiego samego na obronie. Trzeba oddać, że WTFowi brakowało ludzi i korzystał z pomocy miejscowych grajków, co nie było jakimkolwiek wzmocnieniem. W drugim meczu przeciwników wspomogli Młody oraz Boban, ale to i tak było za mało na dobrze dysponowanych tego dnia Beyzymów. Dwa pewne zwycięstwa mimo, że w meczach towarzyskich cieszą, szkoda że nie było tak w sezonie. Ale może w przyszłym.. ;)
Dzisiaj nie wyrobie sie bo do 16 w pracy :)
Zibi inteligencie patrz na datę :P Mi tam się dobrze grało na pętli :P
FC Ojca Beyzyma | 5:6 | FC Błonie |
2013-06-30, 12:00:00 Zaporoska |
||
oceny zawodników » |